Komentarze

Anonimowy pisze…
Jeszcze raz próba komentarza. Jeśli się uda opiszę co i jak robiłem.
Anonimowy pisze…
Hurra! Za trzecim razem udało się. Rzecz polega na tym, że po napisaniu komentarza trzeba wybrać konto.Wybrałem Google, bo takie mam. Najpierw nie chciało uznać mojego hasła, w końcu uznało i trzeba było odczytywać pokręcone literki. Za pierwszym razem trzy razy nie trafiłem, ostatnio za drugim trafiłem. Więc przeniosło mnie do miejsca, gdzie musiałem sie zalogować w Bloggerze. Coś tam podawałem o co będa znów pytali.Może trafię. Jeśli to przejdzie, powtórzę mój zgubiony komentarz.
Anonimowy pisze…
Znowu przeszło, to wracamy do Twojego "Bunga", ale widzę, że jestem nie w tym miejscu co trzeba. Dobra. Pas i pójdę wyżej.

Popularne posty z tego bloga